Jedną z najczęstszych wątpliwości kobiet po porodzie drogą operacyjną jest krwawienie z dróg rodnych. Młode mamy niejednokrotnie są żywo zaskoczone faktem, iż to krwawienie w ogóle się pojawia, jest go tak dużo i co jeszcze trudniejsze, że często są w nim obecne skrzepy.
Dzieje się tak, ponieważ niezależnie od drogi porodu miejsce położyskowe w jamie macicy musi się zagoić, zaś sama macica potrzebuje się oczyścić i obkurczyć. Proces regeneracji błony śluzowej macicy trwa około 6 tygodni. W tym czasie kobieta może obserwować upłynionny materiał wydostający się z dróg rodnych nazywany odchodami połogowymi.
To krwawienie przypomina dość obfitą miesiączkę, która najczęściej jest mocno wypełniona skrzepami. Zdarza się, że kobiety mówią tu o “upławach”, lecz z upławami, ani infekcjami intymnymi nie ma to nic wspólnego. 🙂
Po porodzie drogą operacyjną krwawienie zwykle trwa krócej, niż po porodzie drogami natury. Oczyszczanie jamy macicy z krwi oraz skrzepów jest zjawiskiem pożądanym i bezpiecznym.
Może się jednak zdarzyć, iż pewnego dnia kobieta po prostu nie obserwuje żadnej wydzieliny na wkładzie poporodowym. Istnieje ryzyko, że doszło do zatrzymania odchodów w jamie macicy. Dzieje się tak, gdy szyjka macicy obkurczy się i zamknie swój kanał, zanim jama macicy zdąży się oczyścić.
Taka sytuacja wymaga niezwłocznej konsultacji lekarskiej. Najbardziej prawdopodobną opcją jest, że szyjka macicy będzie wymagała urożnienia, aby odchody połogowe mogły swobobnie ewakuować się z ciała kobiety. Zwykle do udrożnienia dochodzi podczas badania wewnętrznego, co może powodować dyskomfort, lecz nie powinno być szczególnie bolesne. Jeżeli szyjka jest mocno obkurczona, ginekolog może zakwalifikować kobietę za zabiegu udrożnienia szyjki macicy w znieczuleniu.